JUŻ NIE WIEM? mata czy podłogówka?
Właśnie rozmawiałam z moim klientem w sklepie. Pan kładzie płytki w łazienkach i kuchni u moich nowych sąsiadów. Zapytałam o matę grzewczą. Co myśli o tym cudzie, czy sie z tym spotkał, jak kładzie terakotę po ludziach.
Odradził,......, ze dziadostwo....., że nagrzewa sie do 2 godzin....... i zanim się nagrzeje to prądu pociągnie.
I nie wiem.....moze jeszcze popytac innych fachowcow?
Mąż znowu nie chce podłogówki, bo u nas od jakiegos czasu na dlugo zabieraja prad. A jak wiemy prad potrzebny do pompki i innych sterownikow przy piecu. Na wsi jest jakas wieksza linia pradowa. Jak jest jakas awaria, to na koncu zawsze robia u nas-we wsi. W tamtym roku nie mielismy 2 dni pradu, a ja w zamrazarkach w sklepie towaru na 1 tysiac miałam. Niestety, czlowiek nieprzygotowany, towar nie ubezpieczony. Wszystko do śmieci. Ale to nie o tym mialam pisac.
I co mi poradziecie?